Po spadku z III ligi były one nieuniknione. Wiadomo, że trener Andrzej Kos nie będzie mógł liczyć na obrońcę Tomasza Baligę i napastnika Jana Pawlaka. Z krakowskiego zaciągu pozostać może jedynie Marcin Ambroziak. Jednak w obronie zrobi się luka na stoperze, bo nie będzie Mateusza Madeja. Do gry w Trzebini przymierza się najlepszy snajper Górnika Piotr Witoń. Chce pozostać w III lidze, w której był przecież wiodącym strzelcem. Na odejście z Libiąża zdecydował się też Sebastian Chojnowski. - _Z trzecioligowej kadry pozostało nam dziesięciu zawodników, więc kapitał początkowy już mamy. Nie ukrywam, że musimy szukać uzupełnień _– prezes Górnika Paweł Palczewski jasno stawia sprawę.
Najmniej ubytków libiążanie mają w drugiej linii. Pozostali w niej Artur Szlęzak, Michał Gucik, czy Dawid Adamczyk. - Pilnie musimy jednak szukać napastników i bramkarza, bo Mateusz Jurek nie ma zmiennika – uważa Palczewski.
W klubie obowiązuje wariant oszczędnościowy, więc trener także stara się go realizować. - Kandydatów do gry w naszej drużynie będziemy szukać w najbliższej okolicy, także wychowanków libiąskiego klubu _– wyjawia Andrzej Kos, trener Górnika. - Będę szukał zawodników także w ościennym powiecie, choćby w Chełmku, od którego dzieli nas raptem kilka kilometrów._
Trener zaplanował pięć sparingów. Zgodnie z obowiązującą w klubie polityką, rywalami będą drużny z najbliższej okolicy, m.in. Nadwiślanin Gromiec, Chełmek czy Żarki.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?